rosło ich za domem na pęczki.
teraz pół siedzi na parapecie w wazonie.
drugie pół przyjechało z połową trawnika na szpadlu i siedzi w ogródku
kon polny wielkosci adekwatnej do swojej nazwy
to są hipnotyzujące oczy.
oko wiewiorki zauważyłam jedno.
zanim się zaczęła dziwnie zachowywać i wzięła odwrót
morwa
interiors
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz